Od chwili, gdy ponad sto lat temu z fabryki Orbea wyjechały pierwsze rowery, wyścigi miały nad nimi pełną władzę. Przyciągały ich jak ćmy do światła – zawsze gotowi na kolejne wyzwanie. To właśnie w ogniu rywalizacji testowali siebie, rozwijali nowe technologie i przesuwali granice innowacji...
Z zewnątrz downhill może wyglądać jak śmiały skok. Ale dla Orbei był to zawsze nieunikniony kolejny krok – naturalna ewolucja drogi opartej na wydajności, postępie i niezłomnym dążeniu do doskonałości.